Jest on dla mnie największym objawieniem sceny drum'n'bass z Europy Północnej od czasów Teebee i Polara. Kontynuujący klasyczny, oldschoolowy styl - doskonały jungle'owy żongler - Fin Fanu wydał kilkanaście godzin temu swój najnowszy album "Homefree". Na razie jedynie w wersji cyfrowej.
Info: joilet.blox.pl/(…)Fanu-robi-sobie-wolny-dzien.html…
Info: joilet.blox.pl/(…)Fanu-robi-sobie-wolny-dzien.html…